czwartek, 25 czerwca 2015

Samiec Alfa - cz. 2

Szum. Huk. Smród. Chód. Wdech. Smród. Bieg. Człowiek. Maszyna-smród-ruch. Skok.
Ból-łapa. Pisk. Człowiek. Skok. Bieg.
Skręt. Bieg. Skok. Skok. Uchylenie. Skok. Bieg.
Wdech. Człowiek-bramka’i. Skradanie się. Kamyk. Pacnięcie łapą. Uskok. Bieg. Skradanie się. Bieg.
Skok. Uskok. Maszyna-smród-ruch. Wdech.
Stary zapach. Człowiek-stary-zapach. Czerwona Łapa. Podejście. Otarcie o dolną łapę. “Cześć!”-miuknięcie. Mruczenie.
- O, kotek... Kto cię tu wpuścił mały, co?
Mruczenie. Wyciągnięcie szyi. Popatrzenie. Przekrzywienie głowy.
Poruszenie wąsami. Wdech. “Ja”-miauknięcie.
Irytacja. Krok w tył.
- No co chc... Kuro?
“Tak. Nareszcie”-miauknięcie. Zmrużenie oczu. Przysiadnięcie.
- Już, już. Dobra wiesz, że dla mnie wszystkie koty są takie same. 
Czerwona Łapa westchnięcie.
- Jak mnie znalazłeś.
Podniesienie łapy. Przekrzywienie głowy. Ziewnięcie. Podejście krok w przód.
- Naprawdę? No, to w takim razie jak możesz na mnie chwilę poczekać, to cię podrzucę do Ilii. Muszę tylko szefowi odnieść papiery ze sprawozdaniem z projektu i wracam.
Przysiadnięcie. Ziewnięcie.
- Ok, to lecę. Poczekaj przy samochodzie, bo bym cię musiał zamknąć w środku, a chyba byś się udusił.
Ziewnięcie. Podejście do maszyna-smród-ruch’y. Przysiadnięcie.
Położenie się. Założenie łap. Położenie głowy na łapy. Przymknięcie oczu. Zawinięcie ogona.
Nasłuchiwanie. Czekanie....
Ziewnięcie.
Wdech. Węszenie. Wstanie. Siad. Patrzenie na ruchome-płaskie-drzewo.
Ruchome-płaskie-drzewo ruch. Czerwona Łapa przed ruchome-płaskie-drzewo. Czerwona Łapa podejście.
Krok w przód. “Czekałem”-miauknięcie.
- Jestem, jestem. Mówiłem, że będzie szybko. To co, jedziemy?
Czerwona Łapa obnażone zęby-wesoły. Czerwona Łapa podejście. Czerwona Łapa metalowy-brzęczyk w maszyna-smród-ruch.
Wskoczenie do maszyna-smród-ruch. Dwa kroki. Położenie się.
- O nie, nie nie. Złaź na dół na chodniczek. Na razie jesteśmy w praworządnej części miasta, nie chcę załapać mandatu za przewożenie zwierząt bez zabezpieczeń. Zwłaszcza, że nie przypominam sobie, żebym miał w portfelu twoją książeczkę zdrowotną ze wszystkimi aktualnymi szczepieniami na wściekliznę i tak dalej. Już na dół!
Czerwona Łapa warczenie. Syknięcie. Położenie po sobie uszu.
Zeskoczenie na podłoże maszyna-smród-ruch’y. Przebieranie łapami.
Położenie się.
- No, od razu lepiej. Uważaj, żebyś nie przyrżnął pyskiem o regulację fotela, bo będziesz wyglądał jak nieposłuszna dziwka.
Czerwona Łapa śmiech. Syknięcie ostrzegawcze.
- Dobra, już dobra. Nawet zażartować nie wolno. 
Czerwona Łapa w maszyna-smród-ruch.
Maszyna-smród-ruch skoki. Maszyna-smród-ruch ruch.
- To co, kiciu, może do zoologicznego wpadniemy po obróżkę?
Czerwona Łapa śmiech. Znudzone prychnięcie.
- Jasne, jasne. Ty wiesz, że bym się nie obraził, jakbym mógł z tobą wreszcie normalnie porozmawiać, tak?  Nikt nie jedzie, chodniki jak zwykle puste.
Ziewnięcie.
Wstanie. Wskoczenie na przednie miękkie-drzewo-łuk-nora. Potrząśnięcie głową. Siad.


Tak, wiem, że krótkie w porównaniu z innymi. Jak jesteście tacy mądrzy, to sobie sami piszcie takim "intelektualnym i wysublimowanym" stylem, to pogadamy. Zaręczam, że produkowało się to w kilku rzutach, a czas poświęcony to normalny post razy trzy. Mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe, jakby ktoś nie skojarzył "miękkie-drzewo-łuk-nora", czy innej perełki Shinowej, to pytać. Kolejna część w poniedziałek lub wtorek. Raczej wtorek, bo mój poniedziałek jest zajęty jak publiczna toaleta na koncercie.

2 komentarze:

  1. Ojeju! To się musiałam namęczyć! Czytałam to milion razy, żeby ogarnąć o co chodzi... Zrobiłaś to specjalnie, bo wiedziałaś, że należę do osób z natury tępych! ;) Tak dla pewności pewnie przeczytam to jeszcze raz...albo dziesięć. No więc ten... jak zawsze świetne, choć takie...inne. Ale to dobrze. Inność jest fajna. Czekam co będzie dalej.

    pannanikt001.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie jak Panna Nikt musiałam się trochę pomęczyć, jednak moim zdaniem jest to na plus. Pokazałaś nam coś zupełnie nowego. Zaskoczyłaś mnie i pewnie wielu innych. Trzeba było się trochę wysilić żeby ogarnąć o co chodzi w opisach. Sprytnie wplotłaś te "skojarzenia".
    Długość jest moim zdaniem dobra. Ja sama nie znoszę czytać przydługich tekstów na sto kartek. Przynajmniej jeśli chodzi o twórczość blogową.
    Pozdro.
    PS: Niezły suchar z tą toaletą :)

    OdpowiedzUsuń

1. Za dobre opinie dziękuję.
2. Za złe opinie tęż dziękuję.
3. Za hejty - a kij wam w oko.
4. Jeśli chodzi tylko o powiadomienie o nowej notce - piszcie w odpowiedniej zakładce.
5. Jeśli chodzi o spam - niech wam ręka uschnie.
Dziękuję za wysłuchanie, mówiła Kuroneko.